Skutki społecznej presji
Perswazje, Jane Austen |
Choć sama książka nie jest „ze strychu”, to jej wnętrze już tak.
Dziś nie obowiązują tytuły
szlacheckie, nie nosimy na co dzień długich sukien i wachlarzy, nie obowiązują
tak sztywne konwenanse, jak na przełomie XVIII i XIX wieku w Anglii. Pomimo tego,
przesłanie „Perswazji” jest ciągle aktualne, tak jak i innych powieści Jane
Austen, bo ludzkie emocje zawsze zależne są od relacji z innymi. Za to
też autorka została uhonorowana w Wielkiej Brytanii w 2017 roku poprzez
umieszczenie jej na 10 funtowych banknotach. Uzasadnienie mówiło, że
jej „powieści są uniwersalne i przemawiają z taką samą mocą teraz, jak i wtedy,
gdy były publikowane po raz pierwszy”.
Jane Austen na banknocie 10 funtowym |
Zamieszczony pod wizerunkiem cytat z „Dumy i uprzedzenia” jest hasłem każdego miłośnika książek:
„Oświadczam, że nie ma przyjemności większej nad czytanie”.
Czas akcji powieści to okres,
kiedy majątek, stanowisko oraz koneksje dzielą i łączą ludzi bardziej niż ich
cechy charakteru. Hrabiemu wybaczane są wady, które są
niedopuszczalne u prostego człowieka, niezwykle wysoko cenione są znajomości z
arystokracją podnoszące prestiż, podstawową wartością gwarantującą szacunek
jest bogactwo, a pierwszą cechą konieczną do przyjęcia w próżnym towarzystwie jest
umiejętność płynnego prowadzenia konwersacji i wytworna prezencja.
Choć główna bohaterka Anna
Elliot jest córką baroneta, którego zarozumiałość i zadufanie w sobie
przekraczają granice śmieszności, to jej delikatność, miłe obejście i inteligencja
powodują, że młoda kobieta dobrze czuje się przede wszystkim wśród ludzi szczerych
i dobrych. I choć nie jest pozbawiona zupełnie cech świadczących o jej
przynależności do wyższej sfery, to jest po prostu mądrą i skromną kobietą.
Fabuła „Perswazji” nie toczy się szybko i nie obfituje w wyjątkowe wydarzenia. Istotą powieści jest bowiem studium psychologiczne platonicznej miłości. „Cierpienie w szczęściu i szczęście w cierpieniu”, „pół agonia, pół w nadzieja”, czym jest przebywanie w środowisku i towarzystwie kochanego, lecz odrzuconego niegdyś mężczyzny. Przyczyną zerwania była perswazja otoczenia. Czy wyobrażacie sobie to napięcie emocjonalne w sytuacji gdy jest się zmuszonym obserwować zacieśniającą się zażyłość ukochanego z inną kobietą? Właśnie… A czy jest w ogóle możliwe wyperswadowanie sobie samemu uczucia z serca i umysłu?
Fabuła „Perswazji” nie toczy się szybko i nie obfituje w wyjątkowe wydarzenia. Istotą powieści jest bowiem studium psychologiczne platonicznej miłości. „Cierpienie w szczęściu i szczęście w cierpieniu”, „pół agonia, pół w nadzieja”, czym jest przebywanie w środowisku i towarzystwie kochanego, lecz odrzuconego niegdyś mężczyzny. Przyczyną zerwania była perswazja otoczenia. Czy wyobrażacie sobie to napięcie emocjonalne w sytuacji gdy jest się zmuszonym obserwować zacieśniającą się zażyłość ukochanego z inną kobietą? Właśnie… A czy jest w ogóle możliwe wyperswadowanie sobie samemu uczucia z serca i umysłu?
Przeżycia wewnętrzne
bohaterki zobrazowane są tak dobitnie, że czytelnik może swobodnie wczuć się w
sytuację Anny: przeżywać jej odczucia, denerwować się razem z nią, snuć domysły
i analizować każde spojrzenie oraz słowo obiektu uczuć, zastygać w oszołomieniu
po dowodzie troski z jego strony, uśmiechać się po usłyszeniu miłego słowa z
ust kapitana Wentwortha.
Umiejętność krytycznej oceny
ludzkich charakterów jest cechą pisarstwa Jane Austen. Przekładało się to na
skrupulatnie wykreowanych bohaterów, których odbiorca poznaje dogłębnie mając
możliwość niemalże wniknięcia w ich psychikę.
Z tego też względu powieść „Perswazje”
polecam przede wszystkim wrażliwym miłośnikom powieści psychologicznej.
Plusem książki jest również
barwnie odmalowana obyczajowość społeczeństwa angielskiego w ówczesnych
czasach.
Jane Austen cechowała też wyjątkowa spostrzegawczość. Dzięki temu możemy wczytywać się u niej w celne
wnioski dotyczące ludzkiej natury i jej opisy niejednokrotnie zabarwione
delikatnym humorem.
Jako że „Perswazje” były
ostatnią w pełni ukończoną książką Jane Austen, powieść ta uważana jest przez
znawców za jej najbardziej dojrzałe dzieło. Wydanie nastąpiło niedługo po
przedwczesnej śmierci autorki w wieku 41 lat w roku 1817. Co ciekawe, nie
istnieją żadne dowody na to, jaki był plan zatytułowania tego dzieła. Wymyślony
został zatem przez brata autorki. Faktem jest, że opowiadana historia rzeczywiście traktuje głównie o perswazji otoczenia
wobec głównej bohaterki, jak również ujmuje zagadnienie presji społeczeństwa w
ogóle.
Nie
cenię wydań Hachette ze względu na liczne błędy pojawiające się w tekstach,
jednak w przypadku serii „Najsłynniejsze powieści dla kobiet” ujmują mnie jej
okładki. Choć spotkałam się z ich krytyką jako zbyt ornamentowymi, zbyt
błyszczącymi i zbyt złocistymi, właśnie te elementy sprawiają, że idealnie pasują
one do dawniejszego zamiłowania do bogatego zdobnictwa. Zwieńczeniem okładek są
reprodukcje obrazów przedstawiające postaci kobiet. W przypadku „Perswazji”
jest to fragment obrazu „Madame Recamier”, którego autorem był Jacques-Louis
David.
Książka porusza ciekawe zagadnienia, sprawia wrażenie gorzkiej i może najbardziej życiowej, ale w moim odczuciu jednak czegoś jej brakuje. Dla mnie chyba najsłabsza z jej książek :/
OdpowiedzUsuńDla mnie najsłabszą książką Austen jest "Emma". Trudno było mi przebrnąć przez to płytkie towarzystwo, zainteresowane jedynie sobą wzajemnie, rozmawiające o wszystkim i o niczym, a na pewno nie zainteresowane sprawami świata.
Usuń