Moja ocena: 6/10
„Zaginiony pamiętnik Don Juana” w Sewilli, mieście w którym łączą się style południowoeuropejskie i arabskie. |
„Kto nie widział
Sewilli, nie widział cudu” zaczęto mówić w złotym okresie miasta - w XVI wieku,
kiedy prawdopodobnie żył tam sławny uwodziciel Don Juan Tenorio. Sewilla zachwyca też
dzisiaj. Specyficzną atmosferą w której czuć dawne czasy, wąskimi uliczkami,
niezwykłą architekturą, roztańczonymi ulicami dzięki zmysłowemu flamenco,
oryginalnymi ręcznie malowanymi kafelkami azulejos na każdym kroku, drzewkami
pomarańczowymi. Odurza słońcem i rozpieszcza winem o smaku dorodnej kuli
winogrona zaprawionej ekscytacją.
Sewilla, w której architektura przenosi nas w czasie |
Sewilla, w której można zobaczyć cień Don Juana wymykającego się od kochanki przez balkon |
Sewilla - po prostu przepiękne miasto |
Nic dziwnego, że żyjąc w tak upajającym hiszpańskim mieście, niepoprawny
miłośnik kobiecych ciał trafiał w objęcia licznych, stęsknionych za
namiętnością mężatek i panien.
W tamtym czasie w mieście żyło wiele samotnych kobiet.
Mężczyźni, którzy nie zginęli podczas wojen, wyjeżdżali za bogactwem do kolonii,
trudnili się handlem wymagającym podróżowania, czekały na nich
niebezpieczeństwa na morzu... w takiej sytuacji galanteadores (uwodziciele,
galanci) mieli wielkie szanse na zdobycie zainteresowania płci pięknej.
Wachlarze służyły nie tylko do chłodzenia, ale i do dyskretnego komunikowania się z mężczyznami. Na sklepowej witrynie znajduje się instrukcja znaków. |
Rodzaje, wzory i kolory wachlarzy dostępnych w Sewilli przyprawiają o zawrót głowy. Który wybrać? |
Don Juan to postać półlegendarna. Do literatury
wprowadził go hiszpański dramaturg Tirso de Molina w 1630 roku umieszczając go
jako tytułowego bohatera w sztuce pod tytułem „Zwodziciel z Sewilli i
kamienny gość”. Postać ta stała się inspiracją dla takich między innymi twórców,
jak: Molière, Byron, Mozart, Dumas czy Baudelaire. Również amerykański redaktor Douglas Carlton Abrams skrupulatnie przebadał
wszelkie możliwe historyczne wzmianki dotyczące postaci Don Juana, warunki
społeczne i polityczne, obyczaje, mapy i inne dokumenty dotyczące XVI wiecznej
Sewilli. W wyniku badań powstała powieść „Zaginiony pamiętnik Don Juana”.
Grafika z wydania poematu „Don Juan” autorstwa Byrona z około 1826 r. (źródło: www.bl.co.uk) |
Każdy z autorów bazujących na legendzie przedstawiał motywy działań rozpustnika według własnego wyobrażenia. Z reguły jest to pozbawiony skrupułów arogancki piękniś. U Byrona jednak bohater jest raczej uwiedzionym niż uwodzicielem. U Abramsa Don Juan mówi o sobie: „Jestem lubieżnym libertynem, którego wyrachowane działania mają na celu jedynie zaspokojenie żądz i zaznanie rozkoszy”. Nie jest on jednak potworem wykorzystującym bezbronne kobiety, ponieważ sięga po przyjemność tylko i wyłącznie u tych pań, które chcą tego z własnej woli, a on każdą z nich stara się usatysfakcjonować wyjątkowo. Takie życie wydaje mu się spełnione.
E. T. A. Hoffmann,
niemiecki pisarz epoki romantyzmu, tak przedstawia problem przyczyn postępowania
legendarnego kochanka w opowiadaniu „Don Juan (z dziennika podróżującego
entuzjasty)”:
„Ta walka pierwiastka niebieskiego i pierwiastka boskiego budzi
namiętność ziemską, i właśnie zwycięstwo w tej walce prowadzi do życia
nadprzyrodzonego. Organizacja fizyczna i moralna Don Juana rozpaliła jego
ambicję, a żądza nienasycona, wywołana żarem jego krwi, popchnęła go ku
poszukiwaniu wszelkich rozkoszy przemijających, w których na próżno oczekiwał
całkowitego zaspokojenia.”
No właśnie: na próżno czy w wygodny sposób bez zbędnych
zobowiązań?
Kiedy Doña Ana, kolejna kobieta, którą pożąda Don Juan
wypowiada wątpliwość: „Może to pana własne cierpienie i samotność sprawiają, że
szuka pan pocieszenia w ramionach kolejnych kochanek?”, uwodziciel zaczyna się pozytywnie zastanawiać nad sensem i celem trwałego związku. Zadowalanie się jedynie stroną fizyczną jest wystarczające tylko do czasu, gdy spotka się
miłość.
Czy sądzicie, że
człowiek tak swobodny w zakresie relacji damsko-męskich potrafiłby zejść na
drogę wierności?
Kwestia moralności jest ważnym aspektem książki. Jest o tyle istotna, że wydarzenia mają miejsce podczas funkcjonowania Inkwizycji, która każde odstępstwo od zasad Kościoła uważała za powód do aresztowania i "przesłuchania", tzn. do tortur niejednokrotnie prowadzących do śmierci.
Kwestia moralności jest ważnym aspektem książki. Jest o tyle istotna, że wydarzenia mają miejsce podczas funkcjonowania Inkwizycji, która każde odstępstwo od zasad Kościoła uważała za powód do aresztowania i "przesłuchania", tzn. do tortur niejednokrotnie prowadzących do śmierci.
Johnny Depp jako tytułowy bohater w filmie „Don Juan DeMarco” |
Douglas Carlton Abrams
napisał powieść ciekawą, wspaniale pokazującą życie oraz zasady i warunki
społeczne ówczesnej Sewilli. Jako redaktor na pewno potrafi pisać reportaże i
książki z zakresu literatury faktu, jakie ma na swoim koncie. Jednak jego powieści
„Zaginiony pamiętnik Don Juana” czegoś brakuje. Jak na książkę, w której mają
miejsce spontaniczne walki na szpady, akty wielkich namiętności, pościgi
uwodziciela przez rozwścieczonych ojców pilnujących cnót swych córek czy niebezpieczne
bieganie po dachach, to ze strony czytelnika nie czuć szybkości, akcji i pędu. Trudno
wczuć się w emocje bohaterów, choć bywają one skrajne. Książka napisana jest po
prostu poprawnie, ale nie wyjątkowo. Ciekawi, ale nie porywa.
Wysoki mur pałacu Alcázar, z którego powieściowy Don Juan skakał na dach dorożki |
Uważam ją jednak za
wartą przeczytania, ponieważ autor zaskakuje odkrywając przed czytelnikami
tajemnicę pozostawania w wierności małżeńskiej i nieustającego uczucia. Jeśli
nie znacie tego sekretu, to polecam przeczytać o przygodach Don Juana. Jeśli
znacie, to pozostaje przeczytać książkę po to, by cofnąć się w czasie do XVI
wiecznej Sewilli i poznać obyczaje jej ówczesnych mieszkańców. Być może lektura
stanie się motywacją do wyprawy do „jednego z najbardziej fascynujących i
najpiękniejszych miast, jakie kiedykolwiek miałem zaszczyt odwiedzić”, jak
pisze autor o Sewilli.
I ja podpisuję się pod tym zdaniem!
I ja podpisuję się pod tym zdaniem!
Pomnik Don Juana w Sewilli
(źródło: pt.wikipedia.org)
|
P.S. Na uwagę zasługuje piękna okładka książki stylizowana na wydaną wieki temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz