niedziela, 29 września 2019

Zaginiony pamiętnik Don Juana, Douglas Carlton Abrams / Sewilla


Moja ocena: 6/10

„Zaginiony pamiętnik Don Juana” w Sewilli,
mieście w którym łączą się style

południowoeuropejskie i arabskie.

„Kto nie widział Sewilli, nie widział cudu” zaczęto mówić w złotym okresie miasta - w XVI wieku, kiedy prawdopodobnie żył tam sławny uwodziciel Don Juan Tenorio. Sewilla zachwyca też dzisiaj. Specyficzną atmosferą w której czuć dawne czasy, wąskimi uliczkami, niezwykłą architekturą, roztańczonymi ulicami dzięki zmysłowemu flamenco, oryginalnymi ręcznie malowanymi kafelkami azulejos na każdym kroku, drzewkami pomarańczowymi. Odurza słońcem i rozpieszcza winem o smaku dorodnej kuli winogrona zaprawionej ekscytacją.

Sewilla, w której architektura przenosi nas w czasie

Sewilla, w której można zobaczyć cień Don Juana
wymykającego się od kochanki przez balkon

Sewilla - po prostu przepiękne miasto

Nic dziwnego, że żyjąc w tak upajającym hiszpańskim mieście, niepoprawny miłośnik kobiecych ciał trafiał w objęcia licznych, stęsknionych za namiętnością mężatek i panien.
W tamtym czasie w mieście żyło wiele samotnych kobiet. Mężczyźni, którzy nie zginęli podczas wojen, wyjeżdżali za bogactwem do kolonii, trudnili się handlem wymagającym podróżowania, czekały na nich niebezpieczeństwa na morzu... w takiej sytuacji galanteadores (uwodziciele, galanci) mieli wielkie szanse na zdobycie zainteresowania płci pięknej.

Wachlarze służyły nie tylko do chłodzenia,
ale i do dyskretnego komunikowania się z mężczyznami.

Na sklepowej witrynie znajduje się instrukcja znaków.


Rodzaje, wzory i kolory wachlarzy dostępnych w Sewilli
przyprawiają o zawrót głowy.
Który wybrać? 

Don Juan to postać półlegendarna. Do literatury wprowadził go hiszpański dramaturg Tirso de Molina w 1630 roku umieszczając go jako tytułowego bohatera w sztuce pod tytułem „Zwodziciel z Sewilli i kamienny gość”. Postać ta stała się inspiracją dla takich między innymi twórców, jak: Molière, Byron, Mozart, Dumas czy Baudelaire. Również amerykański redaktor Douglas Carlton Abrams skrupulatnie przebadał wszelkie możliwe historyczne wzmianki dotyczące postaci Don Juana, warunki społeczne i polityczne, obyczaje, mapy i inne dokumenty dotyczące XVI wiecznej Sewilli. W wyniku badań powstała powieść „Zaginiony pamiętnik Don Juana”.


Grafika z wydania poematu „Don Juan” autorstwa Byrona
z około 1826 r.
(źródło: www.bl.co.uk)

Każdy z autorów bazujących na legendzie przedstawiał motywy działań rozpustnika według własnego wyobrażenia. Z reguły jest to pozbawiony skrupułów arogancki piękniś. U Byrona jednak bohater jest raczej uwiedzionym niż uwodzicielem. U Abramsa Don Juan mówi o sobie: „Jestem lubieżnym libertynem, którego wyrachowane działania mają na celu jedynie zaspokojenie żądz i zaznanie rozkoszy”. Nie jest on jednak potworem wykorzystującym bezbronne kobiety, ponieważ sięga po przyjemność tylko i wyłącznie u tych pań, które chcą tego z własnej woli, a on każdą z nich stara się usatysfakcjonować wyjątkowo. Takie życie wydaje mu się spełnione.

E. T. A. Hoffmann, niemiecki pisarz epoki romantyzmu, tak przedstawia problem przyczyn postępowania legendarnego kochanka w opowiadaniu „Don Juan (z dziennika podróżującego entuzjasty)”:
„Ta walka pierwiastka niebieskiego i pierwiastka boskiego budzi namiętność ziemską, i właśnie zwycięstwo w tej walce prowadzi do życia nadprzyrodzonego. Organizacja fizyczna i moralna Don Juana rozpaliła jego ambicję, a żądza nienasycona, wywołana żarem jego krwi, popchnęła go ku poszukiwaniu wszelkich rozkoszy przemijających, w których na próżno oczekiwał całkowitego zaspokojenia.” 
No właśnie: na próżno czy w wygodny sposób bez zbędnych zobowiązań?

Kiedy Doña Ana, kolejna kobieta, którą pożąda Don Juan wypowiada wątpliwość: „Może to pana własne cierpienie i samotność sprawiają, że szuka pan pocieszenia w ramionach kolejnych kochanek?”, uwodziciel zaczyna się pozytywnie zastanawiać nad sensem i celem trwałego związku. Zadowalanie się jedynie stroną fizyczną jest wystarczające tylko do czasu, gdy spotka się miłość. 
Czy sądzicie, że człowiek tak swobodny w zakresie relacji damsko-męskich potrafiłby zejść na drogę wierności? 
Kwestia moralności jest ważnym aspektem książki. Jest o tyle istotna, że wydarzenia mają miejsce podczas funkcjonowania Inkwizycji, która każde odstępstwo od zasad Kościoła uważała za powód do aresztowania i "przesłuchania", tzn. do tortur niejednokrotnie prowadzących do śmierci.


Johnny Depp jako tytułowy bohater
w filmie „Don Juan DeMarco”

Douglas Carlton Abrams napisał powieść ciekawą, wspaniale pokazującą życie oraz zasady i warunki społeczne ówczesnej Sewilli. Jako redaktor na pewno potrafi pisać reportaże i książki z zakresu literatury faktu, jakie ma na swoim koncie. Jednak jego powieści „Zaginiony pamiętnik Don Juana” czegoś brakuje. Jak na książkę, w której mają miejsce spontaniczne walki na szpady, akty wielkich namiętności, pościgi uwodziciela przez rozwścieczonych ojców pilnujących cnót swych córek czy niebezpieczne bieganie po dachach, to ze strony czytelnika nie czuć szybkości, akcji i pędu. Trudno wczuć się w emocje bohaterów, choć bywają one skrajne. Książka napisana jest po prostu poprawnie, ale nie wyjątkowo. Ciekawi, ale nie porywa.


Wysoki mur pałacu Alcázar,
z którego powieściowy Don Juan skakał na dach dorożki

Uważam ją jednak za wartą przeczytania, ponieważ autor zaskakuje odkrywając przed czytelnikami tajemnicę pozostawania w wierności małżeńskiej i nieustającego uczucia. Jeśli nie znacie tego sekretu, to polecam przeczytać o przygodach Don Juana. Jeśli znacie, to pozostaje przeczytać książkę po to, by cofnąć się w czasie do XVI wiecznej Sewilli i poznać obyczaje jej ówczesnych  mieszkańców. Być może lektura stanie się motywacją do wyprawy do „jednego z najbardziej fascynujących i najpiękniejszych miast, jakie kiedykolwiek miałem zaszczyt odwiedzić”, jak pisze autor o Sewilli.
I ja podpisuję się pod tym zdaniem!

Pomnik Don Juana w Sewilli
(źródło: pt.wikipedia.org)

P.S. Na uwagę zasługuje piękna okładka książki stylizowana na wydaną wieki temu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz